czwartek, 26 października 2017

Co, czytam gdy nie wiem, co czytać?

Cześć kochani,

Wiem, wiem. obiecałam regularność i znów nic z tego nie wyszło. Dlatego na przeprosiny mam dla Was wpis o kilku książkach, które były i są nadal pozycjami odblokowującymi zastój czytelniczy. I nawet jeśli nie czytam ich w całości, to nawet kilkadziesiąt stron sprawia, że wraca mi chęć i energia do czytania.



Co czytam, gdy nie wiem, co czytać, czyli książki, które czytałam więcej niż  raz.

Moim takim ulubionym czytadłem przez kilka ładnych lat była jedna z części Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz, Kwiat kalafiora.
Książkę tę dostałam jeszcze w podstawówce od wychowawczyni. Jest ona dla mnie wyjątkowa głownie dlatego, że znajdują się w niej podpisy moich kolegów i koleżanek z klasy. Wygląda ona jak wygląda, gdyż przeszła ze mną naprawdę wiele i wile razy była czytana. A pierwsze zdania z tej książki to chyba jedyne pierwsze zdania, które pamiętam.
Dawno temu chciałam skompletować całą serię. I chyba spróbuję poszukać jej po antykwariatach.
Zdecydowanie Wam polecam.

Kolejna książka, którą pokochałam do tego stopnia jest Intruz Stephenie Mayer. Książka ta skradła moje serce od samego początku i za każdym razem równie mi się podoba. Zawsze też bez wyjątku płaczę pod koniec.

Następna książka, po którą często sięgałam jest Dziedzictwo mroku Bree Despain. Powieść ta była moim ratunkiem zawsze wtedy, gdy dopadał mnie straszny ból głowy i nie mogłam patrzeć na jedzenie, ani na nic innego.

Pamiętniki wampirów to kolejne pozycje które czytałam kilkakrotnie, właśnie gdy czułam, że nie mam na nic ochoty. Mój ulubiony tom to Dusze cieni i czytałam go zdecydowanie najwięcej razy. Właśnie przy tej części zakochałam się w Damonie.

gdy nie wiem, co czytać


To chyba wszystkie lekarstwa na książkowego kaca, które posiadam. A tak poza tymi pozycjami to dobrym wyborem na zastój jest dla mnie coś wzruszającego, jak Promyczek Kim Holden czy Światło, które utraciliśmy Jill Santopolo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj w tym blogu